sobota, 30 marca 2013

WIOSENNYCH....

Na przekór temu co za oknem życzę Wam ciepłych i wiosennych Świąt Wielkanocnych. 
Spędźcie je tak, jakbyście mieli wiosnę w sercu! 
 Zatem:
[Continue reading...]

niedziela, 24 marca 2013

zainteresowało kosmetycznie

Chciałabym podzielić się dziś z wami tym co zainteresowało mnie w mojej własnej kosmetyczce i pielęgnacji. Zauważyłam ostatnio, że na moich półkach w łazience pojawia się coraz więcej kosmetyków z jednej firmy. Szczerze powiedziawszy nie było to planowane, zamierzone i jakoś głębiej przemyślane. Jakoś tak robiąc zakupy  w drogeriach najczęściej jak widać sięgałam po jedną firmę. Najwyraźniej firma sprawdza się u mnie dobrze, jeśli nie nawet wyśmienicie.
 Jak widać na zdjęciu sporo tego. Postaram się napisać Wam co myślę o poszczególnych produktach i jak sprawdzają się u mnie.

Zacznę do pielęgnacji ciała. Ostatnio obok moich ulubionych balsamów ujędrniających (min. Palmer's) zagościły te z NIVEA -tj. Ujędrniający balsam do ciała z Q10 i Ujędrniający Żel Antycellulitowy. I sprawdzają się wyśmienicie. Przede wszystkim podoba mi się ich zapach, który jakoś dziwnie przywołuję wspomnienia z dzieciństwa, bodajże pachniała tak moja ciocia, tak mi się przynajmniej wydaje. Czy ujędrniają? Wydaje mi się, że tak, owszem zdaję sobie sprawę, że wpływ na poprawę stanu mojej skóry i zmniejszania się cellulitu największy wpływ mają regularne uczęszczanie na siłownie i fitness, ale... mam wrażenie, że w tych kosmetykach mam sprzymierzeńców, którzy nawilżają, ujędrniają i napinają moją skórę.Jest dobrze!
Prysznic zaś umilają mi niezawodne żele z tej firmy. Każdy ma cudny zapach, te z drobinkami dodatkowo naprawdę nawilżają moją skórę, nie czuję się ściągnięta. Robią to co powinny, a używanie ich sprawia przyjemność skórze, nosowi i nawet estetycznie wyglądają na wannie. :) Plusem jest też bardzo fajne opakowanie, bez problemu się otwierają i są bardzo wydajne, bo można nabrać tyle kosmetyku ile się chce.
Kolejne zaś kosmetyki dosyć mocno mnie zaskoczyły:
Używania szamponów i odżywek z Nivea unikałam dotychczas jak ognia. Nie wiem dlaczego ubzdurałam sobie, że za mocno obciążą mi włosy itp. Jednak za namową przyjaciółki, po kilku próbach znalezienia dobrego szamponu do moich dziwnych włosów ( u nasady przetłuszczających się, na końcówkach suchych jak siano, a do tego cienkich niestety bardzo) skusiłam się na ten zestaw. Szampon ma niestety średni zapach, ale rekompensuję to sobie nakładając nieziemsko pachnącą odżywkę. Odżywka zbiera bardzo dużo pochlebnych opinii wśród vlogerek kosmetycznych, a teraz i ja mogę powiedzieć, że jest świetna. W końcu włosy mam takie jak chciałam mieć. Jest super!
Antyperspiranty - hm... jest ok, pierwszy pure&natural trochę słabszy, drugi  stressprotect - świetny.
To by było na tyle w tym temacie. Przejdźmy więc do pielęgnacji twarzy.
Moimi stałymi ulubieńcami z tej firmy są: Tonik Oczyszczający  Pure&Natural oraz Krem odżywczy do twarzy Aqua Effect. Stosuję je już do dawna, więc mam o nich dosyć mocno wyrobione zdanie. Krem jest jak najbardziej w porządku. Lekka formuła, ale nie za słaba ( bo w końcu odżywcza) nawilża moją buzię bardzo dobrze, świetnie sprawdza się pod makijażem, koi i do tego ma ten genialny zapach charakterystyczny dla tej marki. Tonik- łagodzi, oczyszcza, nie ściąga i jest niesamowicie wydajny. Owszem nie ukrywam, że zdarza mi się i krem i tonik zdradzić, ale jakoś notorycznie do nich wracam z podkulonym ogonem. Nowością w mojej pielęgnacji były tym razem: Dwufazowy płyn do demakijażu oczu i żel-krem do mycia twarzy. Obydwa spisują się świetnie. Płyn dosyć dobrze radzi sobie ze zmywaniem tuszu, cienie schodzą idealnie, nie podrażnia, nie jest też zbyt tłusty. Żel idealnie zmywa resztki makijażu i co dla mnie najważniejsze nie mam uczucia ściągniętej buzi po jego zastosowaniu. Nie mam też żadnych podrażnień, a takie zdarza mi się miewać po innych kosmetykach.
Co do nawilżaczy do ust to szczerze polecam LipButter (ja mam w wersji malinowej( - idealny! Pomadki już jednak nie polecam, może przez to, że tak bardzo zachwyciłam się masełkiem nie jestem w stanie zauważyć jej plusów. Nie jest zła, ale szału nie ma, więc częściej sięgam po masełko.

Jak widzicie marka NIVEA króluje ostatnio u mnie w łazience. Ciekawa jestem czy to się zmieni, moje zachwyty i zainteresowanie zmaleją czy jeszcze wzrosną?
A Wy jakie marki kosmetyków lubicie najbardziej, co Wam odpowiada?
Napiszcie mi też czy podoba się Wam mój pomysł pisania tu także o kosmetykach których używam lub mnie zainteresowały.
Pozdrawiam.

[Continue reading...]

niedziela, 10 marca 2013

Hitchcock

Tak, to film, który zaskoczył mnie spokojnym prowadzeniem akcji, wzruszył momentami, które nie były przesłodzone, rozbawił poczuciem humoru, zachwycił charakteryzacją Hopkinsa, zaimponował ukazaniem postaci żony głównego bohatera, na równi wręcz z nim...
no cóż... mogłabym tak wymieniać i wymieniać...
jednak po prostu: POLECAM!

[Continue reading...]

wtorek, 5 marca 2013


"Są na świecie wspaniałe osoby, które spotykamy w nieodpowiednim momencie naszego życia 
i osoby wspaniałe dlatego, że spotykamy je w dobrym momencie"
[Continue reading...]

sobota, 2 marca 2013

fit

Dziś zaczęłam...
w końcu jest mobilizacja, jest motywacja i jest dobra miejscówka...
endorfiny wyskakiwały mi z każdego pora skóry...
było naprawdę dobrze,
nawet rzekłabym, że ŚWIETNIE!

[Continue reading...]